jedzenie

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Gynste superowoce z Grajfki. Na tłusty czwartek - kreple

W tytule nie ma błędów – to śląskie określenie konsystencji syropów z firmy „Grajfka”. Nazwa manufaktury także nawiązuje do śląskiej kultury i oznacza przedsięwzięcie jako zręczne, uzdolnione, realizowane z talentem, „mające grajfka”. A „kreple” to pączki.

W tytule nie ma błędów – to śląskie określenie konsystencji syropów z firmy „Grajfka”. Nazwa manufaktury także nawiązuje do śląskiej kultury i oznacza przedsięwzięcie jako zręczne, uzdolnione, realizowane z talentem, „mające grajfka”. A „kreple” to pączki.

Wszystkie te terminy znajdują odzwierciedlenie w jakże trafnym wyborze charakteru produkcji. Przykładem może być sięgnięcie po jagodę kamczacką. To strzał w dziesiątkę. Wybór tak cennych owoców, o dużej zawartości prozdrowotnych składników był podyktowany nie tylko zaletami tych jagód, ale i faktem, że Polska jest światowym potentatem w ich uprawie.

A to oznacza bezpieczeństwo dostaw, ciągłość produkcji. W rezultacie także zimą konsumenci mają do dyspozycji „Gynsty syrop z jagody kamczackiej”. A także inne prozdrowotne preparaty z superowoców – z czarnej porzeczki czy czarnego bzu oraz malin.

Gynste superowoce z Grajfki. Na tłusty czwartek  - kreple

Zimą korzystajmy z przetworów

Od malin właśnie zaczęła się historia „Grajfki”.

- „Kuchenne pasje babci wpędziły nas w maliny – mówi pan Marek Błaszczak, założyciel firmy, wnuk szanownej nestorki. - Nasza przygoda zaczęła się od rodzinnego przepisu na syrop malinowy, na jego bazie stworzyliśmy całą gamę syropów z różnych owoców i nie tylko. Można u nas znaleźć zarówno klasyczne smaki, jaki i również wyjątkowe połączenia. Nasza oferta cały czas się powiększa; nie przestajemy tworzyć, bo inspiracją jest dla nas prostota i dobry smak, a to podstawa, żeby dostarczać produkty z grajfką! My mamy grajfkę i chcemy się tym dzielić!”.

Interesującą kompozycją kilku smaków jest syrop rozgrzewający, idealny w zimowe dni. Do jego produkcji zastosowano maliny, pomarańcze, cytryny, miód lipowy, cukier, imbir, cynamon i goździki.

Kolejnym rozdziałem w 25-letniej historii przetwarzania owoców w „Grajfce” jest „grajfitura”, która niebawem trafi do oferty opisywanej tu manufaktury. Już teraz trwają przygotowania, a być może na firmowy tłusty czwartek i dla grona znajomych zostanie przygotowana testowa partia krepli z nowymi nadzieniami.

Zakres przygotowań zdradza pan Marek Błaszczak:

- „Grajfitura z jagody kamczackiej powstaje na bazie owoców tej jagody, jej skład jest bardzo prosty - jagoda, cukier, cytryna, pektyna. Główną zaletą tej  linii grajfitur jest zupełnie gładka konsystencja, pozbawiona pestek (np. w przypadku malin i truskawek) oraz brak skórek z owoców (przy przetwarzaniu wiśni i czarnej porzeczki). Te wymogi są ważne gdy chodzi o najmłodszych konsumentów.

Wszystkie produkty wytwarzamy z dbałością i sercem. Zawsze zwracamy uwagę na każdy szczegół, bo jakość i smak są to najważniejsze atuty naszych wyrobów.

Warto dodać, że nasze syropy poleca sam Marcin Piotrowski – szef kuchni, uczestnik pierwszej edycji programu Top Chef, członek stowarzyszenia zajmującego się promowaniem i edukacją w zakresie ekologii – „Polska Ekologia”.

Dodatkowym atutem przyciągającym konsumentów jest certyfikat rolnictwa ekologicznego, a także przynależność do Stowarzyszenia „Polska Ekologia”.

Krótko mówiąc  – certyfikowana jakość „gynstych” superowoców.

Artykuł reklamowy

Artykuł został dodany przez firmę