jedzenie

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Druga młodość chałwy - za co kochają ją Polacy?

Chałwa to przekąska, która jest lubiana i doceniana przez Polaków, ale dziś jej klasyczny format jest nieco zapomniany.

Chałwa to przekąska, która jest lubiana i doceniana przez Polaków, ale dziś jej klasyczny format jest nieco zapomniany. Starszym konsumentom kojarzy się z produktem delikatesowym, zarówno egzotycznym jak i typowym dla Polski przysmakiem, przywołującym na myśl dzieciństwo i przyjemne chwile. Dziś chałwa przeżywa renesans, znajdując swoje miejsce w kieszeniach młodszych odbiorców dzięki nowym formatom. Co aktualnie doceniamy w chałwie najbardziej i czego nie chcemy w niej zmieniać?

Druga młodość chałwy - za co kochają ją Polacy?

Słodki i unikalny smak dzieciństwa

Chałwa kojarzy nam się przede wszystkim z dzieciństwem oraz unikalnym smakiem, którego nie da się zastąpić jakąkolwiek inną przekąską. Osoby, które deklarują częste sięganie po ten sezamowy przysmak, doceniają jej wyjątkowy charakter, a kupują go nawet kilka razy w miesiącu. Testy konsumenckie wykazują, że badani przy wyborze chałwy najczęściej kierują się przede wszystkim ceną, smakiem i jakością[1].

Co zatem wpływa na smak i jakość chałwy, które są tak ważne dla jej fanów? W pierwszej kolejności… odpowiedni surowiec, jego proporcje, a nawet sam proces produkcyjny – i to w bardzo dużym stopniu. Nawet małe zmiany w produkcji mogą diametralnie zmieniać smak produktu i wpływać na jego finalną jakość. Choć chałwa na całym globie jest wykonywana z różnych składników (np. maku, orzechów, a nawet marchwi), to jednak w Polsce najpopularniejsza jest chałwa sezamowa o smaku waniliowym i to ona jest uznawana za tę najlepszą i najsmaczniejszą.

Chałwa tylko ręcznie wyrabiana

Dlaczego ręczne wyrabianie chałwy jest tak istotne? Przede wszystkim pozwala zachować jej włóknistą strukturę, która nie tylko bardziej spaja konsystencję i nie pozwala się jej zbyt mocno kruszyć, ale przede wszystkim w bardzo istotny sposób wpływa na wrażenia sensoryczne – które również budują nasze doświadczenia związane z odbiorem smaku i jakości chałwy. To proces, którego tajniki są strzeżone tajemnicą w zakładzie produkcyjnym, bo każdy z wyrabiaczy prezentuje indywidualny styl, budowany na bazie wcześniejszych doświadczeń oraz eksperckiej wiedzy. Sztuka ręcznego wyrabiania jest trudna do wykształcenia bez odpowiedniej praktyki, dlatego chałwa o niemal identycznym składzie wyprodukowana przez dwie różne firmy, może się diametralnie różnić właśnie z tego względu. O ile dziś moda na produkty w całości lub częściowo wyrabiane zgodnie z ideą „hand made” jest oczywista i z chęcią wybieramy takie przekąski, a w braku automatyzacji upatrujemy wzrostu jakości, to jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było to takie oczywiste. Już w 1979 roku, chałwiarz Kazimierz Bartoszewicz z ówczesnego zakładu „Optima” w Łodzi (dziś „Unitop”), edukował na łamach „Dziennika Popularnego”:

To, że chałwę trzeba wyrabiać ręcznie – to nie wina braku mechanizacji. Chałwa wyrabiana mechanicznie przestaje być chałwą – maszynowe wyrabianie przecina włókna”[2].

Chałwa wyrabiana ręcznie często ma odpowiednie oznaczenie na opakowaniu – warto zatem zwracać na nie uwagę. A na czym dokładnie ono polega? Masę powstałą z miazgi sezamowej oraz pozostałych składników niezbędnych w produkcji, dosłownie wiosłuje się, czyli miesza za pomocą kopyści przypominającej wiosło, czym w zakładzie produkcyjnym zajmują się doświadczeni specjaliści. To klucz do zachowania właściwej konsystencji finalnego produktu, a proces ręcznego wiosłowania skutkuje powstaniem charakterystycznych dla chałwy włókien karmelu, na których osadzają się drobinki miazgi sezamowej. Można więc rzec, że smak i jakość chałwy w dużej mierze zależą także od ludzi, którzy ją wyrabiają, a w szczególności od ich podejścia oraz doświadczenia.  Czy „pozostałe składniki” także mają wpływ na smak i jakość chałwy? Tak, choć w mniejszym stopniu. Na przykład za puszystość chałwy odpowiada białko, które ją napowietrza. Specjaliści wykorzystują do tego białko jaja kurzego, korzeń mydlnicy lub dla gwarancji najlepszego efektu – połączenie tych dwóch składników w odpowiednich proporcjach (robi tak np. Unitop).

Ręczne wyrabianie chałwy poprzedza gotowanie masy chałwowej, która powstaje z miazgi sezamowej i pozostałych składników. Następnie tak przygotowaną masę można formować w odpowiednie bloki. Czy tak przygotowana chałwa jest gotowa do spożycia? Jeszcze nie – do osiągnięcia pełni smaku i jakości potrzeba jeszcze około 12 godzin na jej wystygnięcie. Dopiero wtedy można ją zapakować i wysłać do sklepów.

Dziś jemy… mniejszą chałwę?

O ile oczekiwania względem smaku i jakości nie zmieniają się na przestrzeni lat, a walory chałwy wzmacnia tradycyjny charakter produkcji, to jednak inaczej kształtują się oczekiwania konsumenckie co do samego formatu przekąski i okazji do jej spożywania. Konsumenci kojarzą chałwę z dzieciństwem, wspominają czas spędzany z rodziną, wspólne „łasuchowanie” oraz zajadanie się luksusowym i unikatowym przysmakiem. Popularne wtedy były większe formaty chałwy, którą warto pokroić i porcjować dla większej ilości osób. Jaką chałwę kupują Polacy dziś? Coraz częściej wybieramy format mini – umożliwiający skorzystanie z porcji „na raz”.

Skąd taka zmiana? Z pewnością mają na to wpływ współczesne oczekiwania dotyczące przekąsek, które chcemy kupować wygodnie, szybko i tak samo spożyć, a także zwracamy większą uwagę na wielkość porcji, poszukując mniejszych w ramach przekąski. Często ma to miejsce poza domem, w drodze do pracy czy szkoły lub w przerwach, gdy już tam dotrzemy, a także w trakcie aktywności plenerowych. Także sięgając po chałwę, szukamy nowych, wygodniejszych formatów do natychmiastowego spożycia i zwracamy większą uwagę na rozmiar kupowanego produktu. W tej roli świetnie odnajduje się mini-chałwa. Najmniejszy z formatów pozwala pozbyć się też problemu z przechowywaniem niezjedzonej części, która włożona do torby czy plecaka – po prostu – może się dodatkowo pokruszyć. Format mini możemy wygodnie przechować i spożyć od razu w każdym momencie, w którym najdzie nas na to ochota, bez obawy o pobrudzenie swoich dłoni. Nie bez znaczenia jest też współczesna komunikacja wizualna produktów. Młodsze osoby przekonuje atrakcyjna szata graficzna opakowań i materiałów promocyjnych dostępnych w sklepach, dzięki czemu chałwa nie jest już tylko egzotycznym przysmakiem na specjalne okazje, a częściej idealnym, codziennym wyborem, który jednocześnie możemy zabrać na wycieczkę oraz zaproponować choćby do kawy.

Tradycyjny przysmak w nowoczesnym wydaniu

Podsumowując, mimo upływu lat charakter ulubionej chałwy pozostaje niezmienny – powinna być odpowiednio krucha i włóknista dzięki ręcznemu wyrabianiu oraz zapewniać pełnię smaku i jakości. Chcemy też, aby była stworzona na bazie naturalnych składników (dziś wskazuje na to np. brak wykorzystywania oleju palmowego, który jest przetworzony). Nie rezygnując z tradycyjnego smaku, dostosowujemy wielkość porcji do oczekiwań – zależy nam na wygodzie i komforcie. Z badań wynika, że np. dla kobiet już baton chałwowy o gramaturze 50 g jest zbyt duża porcją, z uwagi na sycący charakter przekąski[3]. Oferta rynkowa na bieżąco odpowiada na oczekiwania konsumentów i w sklepach już możemy spotkać mini chałwę w trzech wariantach smakowych: waniliowym, kakaowym i waniliowo-kakaowym (np. Unitop). Jedno opakowanie takiej chałwy zawiera porcję o gramaturze 20 g, a sprzedawana jest ona na sztuki lub na wagę. A zatem… jeśli lubisz chałwę, czy w twojej torbie znajduje się już ręcznie wyrabiana mini chałwa? Uratuje niejedną chwilę, w której brak ci wyjątkowej słodyczy!


[1] Chałwa i sezamki. Omnibus raport, Havas Media, 21 lipca 2020 r.

[2] Dziennik Popularny, nr 283 (9459), Łódź, 18 grudnia 1979 r.

[3] Chałwa. Raport z badania jakościowego dotyczącego eksploracji kategorii dla marki Unitop, Bricoler, 23 lipca 2018 r.