14-04-2016, 00:00
Kuchnia polska sprzed kilku wieków w ogóle nie przypominała obecnej. Wbrew pozorom nie jedzono zbyt tłusto, na stołach królowały baranina, ryby a nawet ślimaki. Stosowano ciekawe połączenia przeciwstawnych smaków.
Jak powstał bigos?
Gotowanie bigosu, powszechnie znanej i bardzo lubianej potrawy, znanej już w XVII wieku pod nieco inną postacią, zajmowało w dawnych czasach nawet do 2 tygodni. Bigosowano ówcześnie, czyli siekano na kawałki, mięso i dodawano do niego cytrynę i ocet. Jedynie biedniejsze warstwy społeczne używały do tego dania kapusty, co zaowocowało określeniem bigos z kapusty. Z czasem przepis na bigos ulegał zmianie, a ilość mięsa malała na rzecz kiszonej kapusty.
Co jadano w dawnej Polsce?
Wbrew pozorom magnaci nie objadali się przez okrągły rok, a przez prawie 6 miesięcy w kraju obowiązywał ściśle przestrzegany post. Na stołach królowały wtedy ryby – szczupaki, łososie, węgorze czy śledzie (które jadano już kilka tysięcy lat temu). Dość popularna była także baba grochowa, poprzedniczka współczesnej baby ziemniaczanej, oraz pierniki. Jedzenie wieprzowiny uważano za niezdrowe i heretyckie, żywiono się więc baraniną, cielęciną, drobiem. Na bardzo delikatne mięso dla smakoszy kastrowano i tuczono koguty, zwane potem kapłonami. Często podawano dania z różnie przyrządzanych ślimaków.
Jak przyprawiano potrawy dawnej kuchni polskiej
Dania przyprawiano obficie, na ostro, aby nie były mdłe i bez smaku, z często jednoczesnym użyciem różnych przeciwstawnych smaków i egzotycznych dodatków. Drogi i rzadki cukier traktowano jako dość wyrafinowaną przyprawę, którą łączono z pieprzem, octem czy szafranem. Do mięs używano cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej, rodzynek, owoców, konfitur, słodkich soków.
Kulinarne osobliwości
Dziwne łączenie przypraw nie było jedynym wymysłem ówczesnych kucharzy. Panowała moda na takie przygotowanie, udekorowanie dania i zmianę jego smaku, aby praktycznie nie dało się odgadnąć, co jest na talerzu. Przykładowo podawano kuropatwę, a po odgarnięciu piór odnajdywało się małe ryby. Podlaski ser pigwowy w ogóle nie był serem, przypominał go jedynie posiadaniem zewnętrznej warstwy pleśni, a w środku znajdowały się kwaśne owoce pigwy.
Podobne artykuły
Komentarze