Wakacje to zwykle czas bliższych lub dalszych wyjazdów, odkrywania nowych miejsc i smaków. Nieważne czy jeździmy autostopem po Polsce, kamperem po Europie, czy lecimy samolotem na drugą półkulę – jedynym z nieodzownych elementów letnich wypraw jest próbowanie lokalnych dań. Możemy odtworzyć je w domu, nawet kiedy za oknem już jesienna plucha.
Czekolada, śmietanka, owoce – to jedne z głównych składników deserów. Choć często lubimy sobie osłodzić życie, czasami warto spróbować nowych, nieoczywistych połączeń. Wytrawne propozycje nie tylko pobudzą naszą kreatywność i kubki smakowe, ale także pozwolą przemycić do deseru więcej wartościowych składników odżywczych.
Chłodniki tryumfalnie wkraczają na kulinarną scenę, gdy latem robi się naprawdę gorąco. Idealna opcja dla wszystkich smakoszy, którzy nawet podczas największych upałów nie chcą rezygnować z zup. W te wakacje do tematu podejdźcie na chłodno. Zamiast rozgrzewać patelnie i piekarniki, postawcie na zupy na zimno, które są nie tylko smaczne i kolorowe, ale przede wszystkim proste w przygotowaniu. Szkoda lata na wielogodzinne posiedzenia w kuchni!
Początek nowego roku to okres, w którym wiele osób postanawia zmienić coś w swoim życiu.
To jeden ze smaków kojarzących się z dzieciństwem. Kiedy byliśmy mali, ciasto drożdżowe najlepiej smakowało ze szklanką mleka.
Sekretem pysznej pizzy jest nie tylko ciasto. Włoskie danie swój smak zawdzięcza również odpowiednio przyrządzonemu sosowi pomidorowemu.
Lato to czas obfitości warzyw i owoców, bogatych w bezcenne witaminy oraz składniki mineralne. Warto korzystać z tych dobrodziejstw i sięgać po świeżą porcję rodzimych produktów, jak też zrobić zapasy na zimniejsze dni. Własnoręcznie przygotowane przetwory nie tylko dostarczą nam wielu wartości odżywczych, ale także urozmaicą jadłospis.
Święta w Polsce nierozerwalnie związane są z jedzeniem. Na niektóre przysmaki wielu smakoszów czeka z utęsknieniem przez cały rok. Nie inaczej jest w przypadku Wielkanocy. Uroczyste spotkania przy stole wymagają specjalnej oprawy kulinarnej. W menu królują jajka, żurek, różnego rodzaju wędliny… Co jeszcze powinno znaleźć się w wielkonocnym jadłospisie? Poznajcie sprawdzone sposoby szefa kuchni Knorr na zorganizowanie wyjątkowo smacznych świąt.
Grudzień, choć kojarzony z mrozem i śniegiem, jest jednym z najgorętszych miesięcy w roku. Wcale nie chodzi nam o gorączkę zakupową! Zbliżające się święta są fantastyczną okazją do spotkań z najbliższymi w życzliwej atmosferze. Zanim jednak oddamy się bożonarodzeniowym przyjemnościom, warto pomyśleć o mikołajkach! 6 grudnia też może być szczególnym dniem, a o jego odpowiednią oprawę kulinarną zadba szef kuchni Knorr.
Leczo, gulasze i bigosy zwykle kojarzą się z sezonem jesienno-zimowym, kiedy to najchętniej sięgamy po rozgrzewające kompozycje, wypełnione po brzegi apetycznymi przysmakami. Jak mówi jednak słynne powiedzenie: w marcu jak w garncu. Mimo że z utęsknieniem wypatrujemy wiosennych promieni słońca, pogoda nie zawsze nas rozpieszcza. Skoro nie mamy wpływu na aurę za oknem, zadbajmy o to, by na naszych talerzach temperatura była wysoka.
Po świętach w Twojej lodówce jest jeszcze całkiem sporo wielkanocnego jedzenia?
Choć w grudniu wiele mówi się o czekających na świątecznym stole pysznościach, prawdopodobne żadne danie nie jest równie wyczekiwane, co aromatyczny barszcz czerwony z uszkami. Jakie są jednak korzenie oraz sekret tej na wskroś polskiej, tradycyjnej i charakteryzującej się wyjątkowym smakiem zupy? Wbrew pozorom dawne barszcze zupełnie nie przypominały obecnego, klarownego wywaru z buraków, a bliżej im było do klasycznej szczawiowej.
Jeśli chcemy na posiłek przeznaczyć określony, niewielki budżet, marząc, by jednocześnie danie było naprawdę pyszne, warto kierować się kilkoma przydatnymi wskazówkami.
Tego dnia serca wszystkich zakochanych biją jeszcze mocniej, a powodem pojawiania się rumieńców na twarzy są nie tylko niskie temperatury na zewnątrz. Walentynki to niezwykle kolorowy i ciepły dzień w środku zimy. Chcecie podarować swojej drugiej połówce coś szczególnego? Zamiast kolejnego pluszowego misia, postawcie na coś naprawdę specjalnego i osobistego. Własnoręcznie przygotowana kolacja to zdecydowanie lepszy pomysł!
Gruzja słynie nie tylko z niezwykłej gościnności, ale również z przepysznej, aromatycznej kuchni.