Leczo to danie, którego przedstawiać nie trzeba chyba nikomu. Pochodzi z Węgier, gdzie podawane jest w formie warzywnego ragout, przyrządzonego ze świeżych pomidorów, papryki, z dodatkiem słoniny i podsmażonej cebuli.
Mówią na niego gruszka ziemna, smakuje jak słodkawy orzech lub kasztan, jest idealny do potraw na lunch czy jako przekąska – topinambur, popularna alternatywa dla ziemniaka.
Leczo, gulasze i bigosy zwykle kojarzą się z sezonem jesienno-zimowym, kiedy to najchętniej sięgamy po rozgrzewające kompozycje, wypełnione po brzegi apetycznymi przysmakami. Jak mówi jednak słynne powiedzenie: w marcu jak w garncu. Mimo że z utęsknieniem wypatrujemy wiosennych promieni słońca, pogoda nie zawsze nas rozpieszcza. Skoro nie mamy wpływu na aurę za oknem, zadbajmy o to, by na naszych talerzach temperatura była wysoka.
Lodówka świeci pustkami, a czasu na zakupy brakuje? W takich sytuacjach najbardziej docenia się apetyczne zapasy zamknięte w słoikach. Leczo, potrawki, sałatki jarzynowe, grzyby i owoce – w wekach można schować cały posiłek i nic nie zastąpi smaku własnoręcznie przyrządzonych specjałów.
Czekoladowe, owocowe, warzywne, z lukrem, z posypką – każda odsłona muffinek potrafi zachwycić. Jedni uwielbiają je jako pięknie udekorowane, słodkie przekąski, a inni preferują bardziej wytrawne i mniej kaloryczne wersje słynnych babeczek. Pod koniec marca obchodziliśmy Dzień Muffina. Przypominamy historię jednego z najpopularniejszych deserów na świecie.
Często brakuje nam pomysłów na nietuzinkowy obiad, zwłaszcza, kiedy nie mamy zbyt dużo czasu na jego przygotowanie.
Z ostatniego raportu GUS wynika, że w 2019 Polacy jedli mniej mięsa – jego spożycie w przeliczeniu na osobę spadło o 2% w porównaniu z rokiem 2018, z średnio 62,4 kg do 61,0 kg. Skąd ten trend?
Coraz więcej Polaków ogranicza mięso w diecie lub z niego rezygnuje – na co dzień i od święta. Dla wszystkich wegan, wegetarian czy fleksitarian, którzy chcieliby odtworzyć tradycyjne dania bez wykorzystania białka zwierzęcego lub po prostu tęsknią za jego smakiem, marka Garden Gourmet przygotowała wyjątkowe inspiracje. Propozycji na świąteczne dania, skomponowanych z roślinnymi alternatywami mięsa, będzie można skosztować podczas dwóch dni degustacji w Warszawie.
Ilu miłośników lecza, tyle przepisów na jego przyrządzenie. Bez wątpienia węgierska potrawa posiada liczne grono wielbicieli. Trudno się dziwić, bo to pyszne i zarazem proste danie. Szczególnie chętnie przyrządzane jesienią – rozgrzewa, zachwycając smakiem wielbicieli jesiennych warzyw.
Dania jednogarnkowe są łatwe w przygotowaniu, a przede wszystkim sycące. Jak sama nazwa wskazuje, nie wymagają używania kilku naczyń, dzięki czemu nie natrudzisz się przy zmywaniu. Na dodatek dania tego typu można bez problemu odgrzać w każdej chwili. Zobacz, jakie przepisy na potrawy jednogarnkowe cieszą się popularnością.
Początek września oznacza powrót do szkolnych obowiązków po dwóch miesiącach wakacyjnej beztroski. Uczniowie wchodzą do klas wypoczęci i zaopatrzeni w nowe zeszyty, szkolne przybory, podręczniki. W ich tornistrach czy plecakach nie może jednak zabraknąć jeszcze jednego istotnego elementu – drugiego śniadania.
Z pewnością większość z nas ma jakieś noworoczne postanowienia. Najczęściej dotyczą one utraty wagi, rzucenia różnorodnych nałogów, zmiany pracy i osiągania wyższych zarobków.
Słońce, ciepłe wieczory oraz unoszący się aromat przysmaków z grilla… brzmi znajomo, prawda? Niestety, wszystko co dobre, szybko się kończy, dlatego warto wykorzystać ostatnie chwile lata i zamknąć sezon grillowy ze smakiem! W jaki sposób? Zobaczcie sami!
Każdy łakomczuch z ekscytacją myśli o tym dniu. Tłusty czwartek od wieków jest okazją do hucznego ucztowania i maksymalnego wykorzystania końcówki radosnego, karnawałowego okresu. Czym byłoby świętowanie bez suto zastawionych stołów? W tłusty czwartek na polskich stołach królują pączki i faworki. Nie przepadacie za słodyczami? Macie szczęście, ponieważ przepisów na wytrawne smakołyki również nie brakuje.
„Wspólne talerze” (z ang. sharing plates) to gastronomiczny trend z przyszłością. Jego popularność znacząco wzrosła po okresie pandemii, kiedy ludzie, zmęczeni przymusowym odosobnieniem, ponownie zaczęli spotykać się przy wspólnych posiłkach. Nowy pomysł początkowo przyjął się szczególnie w restauracjach i barach, ale ponieważ jego formuła jest atrakcyjna i daje duże pole do popisu dla kreatywności – „wspólne talerze” pojawiły się także na rodzinnych przyjęciach i domówkach.