Dieta pudełkowa już od dłuższego czasu podbija serca Polaków.
Można lubić eleganckie restauracje, których wystrój potrafi zachwycić, a posiłek wymaga założenia strojów wieczorowych. Można też kolekcjonować ozdobną porcelanę i kompletować zastawy, które są wyciągane z kredensu tylko na specjalne okazje. Gdy jednak zaczyna robić się ciepło, najbardziej kuszące wydaje się przygotowywanie grillowanych przekąsek na ruszcie. Do wyboru mamy zarówno grill klasyczny, jak i ten elektryczny, który z powodzeniem możemy użyć na własnym balkonie. Nic tak nie zaostrza apetytu, jak świeże powietrze – nawet to w przydomowym ogródku! Zbliżający się długi weekend majowy stanowi zatem kapitalną okazję do rozpoczęcia sezonu grillowego.
Każdy początkujący restaurator zadaje sobie pytania o to, jak skonstruować doskonałą kartę. I choć docelowo jest to oczywiście sprawa indywidualna, to warto jednak pamiętać o kilku zasadach, które zapewnią nam szansę na sukces w branży gastronomicznej i uznanie oraz lojalność klientów.
O tym, że droga do serca ukochanej osoby wiedzie przez żołądek, nikogo nie trzeba przekonywać. Stare porzekadło nie traci na aktualności, co więcej jeszcze zyskuje, gdy zastosujemy kilka naturalnych patentów. Sekretem walentynkowych dań mogą okazać się afrodyzjaki, które są łatwo dostępne i idealnie pasują do dań serwowanych ku intensyfikacji miłosnych doznań.
Menu na letni dzień: chłodnik pomidorowy, sałatka z filetem z kurczaka i pana cotta z malinową kruszoną oraz miętowym pudrem. Brzmi pysznie prawda? Specjały te można przygotować z produktów polskich firm. Ich wykonanie jest łatwe i szybkie, a efekty? Oszałamiające!
Diet, które mogą przysporzyć naszemu zdrowiu więcej szkody, niż pożytku, jest co niemiara.
Kiedyś traktowane jako dania drugiej kategorii, dzisiaj powracają w wielkim stylu. Kiedyś jako najtańsze pozycje w menu nienajlepszych jadłodajni, a teraz - główni bohaterowie kart wytwornych restauracji. Podroby – otrzymują należną oprawę i zachwycają oryginalnym smakiem.
Ciągła pogoń za trendami kulinarnymi powoduje, że z coraz mniejszym sentymentem podchodzimy do naszego rodzimego dziedzictwa. Tymczasem to właśnie poznając drzemiące w przeszłości tajemnice łączenia smaków możemy nie tylko urozmaicić najpopularniejsze polskie dania, ale i odkryć zupełnie nieznane kompozycje.
Letnie miesiące to doskonały okres na wykorzystanie świeżych produktów w kuchni.
Tegoroczny sezon urlopowy przebiega u wielu z nas zgoła inaczej niż wakacyjny czas w poprzednich latach.
Fafernuchy najdziwniejszą nazwą lokalnej potrawy – tak uznała ponad połowa respondentów badania „Polacy i kuchnia regionalna”.
Jesień to najlepszy czas, by do swojego jadłospisu włączyć kasze.
Sierpień to czas, kiedy stoiska na targach i straganach uginają się pod ciężarem świeżych warzyw i słodkich owoców. Warto po nie sięgnąć, tym bardziej że już 25 sierpnia będziemy obchodzić Dzień Polskiej Żywności, a także-już wkrótce-świętować koniec zbiorów. Wykorzystajmy bogactwo polskich, sezonowych produktów, a w szczególności zwróćmy uwagę na produkty regionalne i pochodzące od lokalnych producentów.
Sery są jednymi z najchętniej wybieranych produktów mlecznych, które trafiają na nasze stoły.
Nie od dziś wiadomo, że owoce i warzywa to najważniejszy składnik diety. Czerpiemy z nich garściami całą paletę smaków, zapachów, ale i składników odżywczych, w tym witamin i składników mineralnych. Na tym jednak nie kończy się lista ich atutów: jak dowodzą badania naukowe, obecność warzyw i owoców w diecie przekłada się pozytywnie na naszą kondycję psychiczną, co potwierdzają eksperci.