Wielkanoc to święta bardzo tradycyjne: rodzinne święcenie koszyczka, wspólne śniadanie, na którym królują jajka, a potem świąteczny obiad z żurkiem i dodatkiem białej kiełbasy.
Znane przysłowie mówi: „Jedz śniadanie królewskie, obiad książęcy i kolację żebraczą”.
Dobrą zabawę podczas sezonu grillowego można wyczuć ze znacznej odległości. Wszystko za sprawą dobrze przyprawionych rarytasów, które lądują na rozgrzanym ruszcie. Kiełbaski z chrupiącą skórką, soczysta karkówka, legendarne żeberka i steki, uwielbiane burgery, wyszukane owoce morza… Grillowane przysmaki kojarzą się przede wszystkim z wiosną i latem, ale wiele z nich odtworzycie nawet w zimowych miesiącach. Wydaje się to nieprawdopodobne? Poznajcie nasze patenty na zachowanie wyjątkowego smaku niezależnie od pory roku i okoliczności. Nie zapominajcie, że każde danie główne wymaga odpowiedniej oprawy i wcale nie mamy na myśli eleganckiej zastawy. Grillowanie dodatkami stoi!
Świętować można z różnych okazji. Boże Narodzenie jednoznacznie kojarzy się z czerwonym barszczem i zupą grzybową, a Wielkanoc to świetny pretekst do zajadania się żurem i jajkami na tysiąc sposobów. Kalendarz jest jednak wypełniony wieloma innymi, smakowitymi datami. Wiedzieliście, że 26 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Szpinaku? Najwyższa pora dać temu liściastemu specjałowi zielone światło w kuchni!
Lato kojarzy nam się z przyjęciami oraz grillowaniem w ogrodzie. Na ruszcie często goszczą kiełbaski, papryka, pieczarki oraz inne warzywa. Jednak doskonałym pomysłem jest również… grillowany arbuz!
Aż 53,75% Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Tak wynika z Raportu Federacji Polskich Banków Żywności, opracowanego w 2020 r. Jednocześnie prawie połowa badanych (48,9%) nigdy nie spożywa produktów spożywczych po upływie ich daty ważności. Czy to oznacza, że lądują w koszu? Niekoniecznie. Część z nich trafia do lodówki i pozostaje tam tak długo…. aż się na dobre zepsuje. Podejmij wyzwanie i sprawdź, czy Ty także nie działasz zgodnie z tą taktyką.
Po świętach w Twojej lodówce jest jeszcze całkiem sporo wielkanocnego jedzenia?
Choć wrzesień zwiastuje powolne nadejście jesieni, to na naszych talerzach wciąż gościć może pełne lato.
Twaróg znajdziemy prawdopodobnie w każdej lodówce. To produkt smaczny, zdrowy, a przy tym można wykorzystać go na wiele sposobów. Przygotujemy dzięki niemu nie tylko standardowe kanapki, ponieważ często dodanie zaledwie kilku składników pozwala na stworzenie niesamowitej, zaskakującej smakiem potrawy. Twaróg doskonale sprawdzi się zarówno w odsłonie słodkiej, jak i wytrawnej. Daje to pole do popisu nawet osobom, którą swoją przygodę z gotowaniem dopiero zaczynają.
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Frazes? Tak, ale absolutnie prawdziwy! Możesz pomyśleć, że co jak co, ale w czasie matury nie warto marnować czasu na śniadanie. Uwierz, że to jedyny posiłek, którego nie chcesz przegapić. Szybka kawa, pączek czy napój energetyzujący nie wystarczą. No to co jeść przez maturą? Najważniejszy jest posiłek dobrze zbilansowany, który ma dużo składników odżywczych – od tego może zależeć Twoja przyszłość. A jeśli jesteś rodzicem maturzysty – przyszłość Twojego dziecka.
Choć dostępne są przez cały rok, to w wakacje smakują najlepiej.
Gotowanie może być fantastycznym sposobem na oderwanie się od przyziemnych spraw związanych z pracą lub pomysłem na spędzenie czasu w gronie najbliższych. Zwłaszcza gdy okoliczności nie sprzyjają wychodzeniu z mieszkania.
Na ten moment czekaliśmy długo. Nareszcie żegnamy zimę, która powoli ustępuje dużo cieplejszej porze roku. Natura budzi się do życia – to najlepszy czas, by zweryfikować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. W tym żywieniowe! Pojawiają się pierwsze nowalijki, więc stworzenie kolorowego i różnorodnego jadłospisu będzie dużo przyjemniejszym zadaniem.
Aromatyczne mięsa, smakowite pierogi, chrupiące ryby w panierce i soczyste pieczenie polane wyśmienitym sosem – nic nie smakuje tak dobrze, jak serwowane w rodzinnym gronie – świąteczne potrawy.
Zdrowe jelita to klucz do zdrowia, zaś kluczem do zdrowych jelit jest odpowiednia dieta. To, co jemy wpływa bowiem na ich stan i kondycję, a w szczególności na prawidłowy skład mikroflory bakteryjnej.